Zerwanie achillesa – historia mojej kontuzji

Kontuzja to bardzo dziwny czas. To czas na wiele przemyśleń. To też czas, kiedy człowiek uświadamia sobie wiele istotnych faktów, których nie potrafił dostrzec wcześniej. Mówiąc o spostrzeżeniach, mam na myśli zupełne podstawy, choćby to, że móc biec to wiele. To naprawdę wiele. Każda sekunda urwana od wyniku to nic w porównaniu z niemożliwością biegu w ogóle. Kiedy spotyka Cię kontuzja, stajesz przed próbą charakteru, woli walki oraz testu osób, które chcą i walczą o powrót razem z Tobą. Tak właśnie było ze mną.