W niniejszym wpisie przeczytasz moją subiektywną opinię na temat buta treningowego Hoka Arahi 7 z systemem wsparcia dla biegaczy borykających się z nadmierną pronacją.
#współpraca
Pierwsze wrażenia z biegu
Unboxing Arahi 7 wykonał ze mną Stefek. Zdecydowanie kontrastowy czarno-biały model przypadł do gustu małemu przyszłemu biegaczowi 😉 Zobacz jak Stefek otwierał ze mną paczkę na naszym instagramie!
https://www.instagram.com/reel/C2485k7t_V2/
Zobacz jak tuż przed testami prezentował się Hoka Arahi 7!
Zaraz po krótkiej sesji zdjęciowej wybiegłem w teren na pierwszy trening w Arahi 7. Dodam, że to moja pierwsza styczność z modelem Arahi. Wcześniej, testowałem buty innych producentów, które miały systemy wsparcia stabilności kroku, na przykład Asics Gel-Kayano 30.
I co się okazało po pierwszych krokach w Arahi 7? Że but jest dynamiczny, lekki i dobrze tę nogę w biegu prowadzi. Gdybym miał pokusić się o porównanie Kayano 30 do Arahi 7 to nie wahałbym się ani sekundy i wybrał Arahi 7. Dlaczego? O tym w kolejnym akapicie.
Dlaczego Arahi 7 jest tak dobry?
Z kilku względów. Po kolei opisze według mnie największe zalety tego modelu. Arahi 7 to niekwestionowany numer 1 w mojej opinii z butów mających zapewnić wsparcie osobom z nadmierną pronacją. Pisząc numer 1 opieram się na trzech, które testowałem. Pozostałe dwa to wspomniany wcześniej Asics Gel-Kayano 30 oraz Salomon DRX BLISS.
Po pierwsze, odczuwalny system wsparcia stopy. Uwierz lub nie, ale system J-Frame™, przeciwdziałający nadmiernej pronacji faktycznie działa bardzo dobrze. Szczególnie odczuwalna różnica dotyczy biegu w tempie wybiegania i truchtu. Porównałem sobie jak pracują moje stopy w trakcie biegu w butach dla stopy neutralnej a jak w Arahi 7. Po zerwaniu Achillesa moje nogi pracują inaczej. Prawa musiała dostosować się do lewej i z nią jest spory problem. Ucieka na boki więc testy Arahi 7 były dla mnie ciekawym sprawdzianem.
Po drugie, idealnie dopasowana i przewiewna cholewka. Rzadko, który but tak dobrze opina stopę. Przekłada się to na wygodę i komfort biegu. Krok w trakcie aktywności jest bardzo stabilny. Co w połączeniu z systemem stabilizacji daje efekt w postaci pewnego i stabilnego biegu. Zapiętek świetnie współpracuje z achillesem, nie drażni go. Rama buta jest elastyczna, ale na tyle wzmocniona, że świetnie trzyma stopę i nie pozwala jej na nadmierne ruchy w niepożądane strony.
Cholewka jest idealnie przewiewna. Dzięki wzmocnieniu systemu sznurowania oraz specjalnie profilowanemu językowi trzymanie stopy jest ponadprzeciętne. Widać, że producent wiedział, co robi i czego oczekują użytkownicy, bo naprawdę ciężko jest się do czegoś przyczepić w tym bucie.
Po trzecie, szeroka i masywna podeszwa zewnętrzna. Szeroki profil podeszwy stanowi podstawę stabilności. Widoczna czarna guma na podeszwie rozłożona jest strefowo zapewniając dobrą przyczepność nawet na mokrym, śliskim asfalcie. Buty testowałem na przełomie zimy i wiosny. Kapryśna pogoda na zewnątrz przekonała mnie do tezy, że podeszwie niczego złego nie można zarzucić.
Czy but z systemem wsparcia stabilności może być szybki?
No właśnie, dobre pytanie! Wcześniej testowane przeze mnie wspomniane wyżej dwa modele obarczone były pewną „topornością”. W przypadku Asics’a była to toporność spowodowana sztywną ramą cholewki a Salomon z kolei mimo lekkiej pianki i dość przewiewnej cholewki sprawiał wrażenie ciężkości na nodze.
I tutaj właśnie w przypadku Arahi 7 nie ma o tym mowy. But świetnie leży i w trakcie aktywności nie przeszkadza się napędzać do prędkości, których nie powstydziłyby się typowe buty o przeznaczeniu treningowo-startowym czy typowe startówki. To właśnie moim zdaniem największa zaleta Arahi 7. Jest to odpowiedź na potrzebę osób, które mają problem z uciekającymi na boki stopami. Ze zdumieniem obserwowałem jak stopa układa się w biegu.
Co więcej, lekkość tego modelu sprawia, że najzwyklejsze wybieganie w tempie bazowym sprawia wiele frajdy. Sam złapałem się na tym, że założone tempo na kilometrze przed aktywnością było o kilka sekund szybsze. Noga sama napędza się dzięki kołyskowej budowie podeszwy, ciekawie wygląda wystająca poza cholewkę pianka z tyłu buta. Lekka i masywna podeszwa z pianką EVA dają wiele amortyzacji stopom. Osoby lubiące twardszą amortyzację będą bardzo zadowolone. Takie właśnie czucie amortyzacji mamy w Arahi 7.
Jako ciekawostkę można napisać, że to o czym mówię wyżej przekłada się też na opinię amerykańskiego Stowarzyszenia Medycyny Podiatrycznej (APMA). Arahi 7 uzyskał pozytywną rekomendację Stowarzyszenia jako produkt, który sprawdzony przez podologów, korzystnie wpływa na dobrostan stóp.
Zobacz też recenzję wideo Łukasza:
Na koniec, jak zwykle oceny
Ocena ogólna
Przewiewność
Wygląd
Dynamika
Amortyzacja
Stabilność
PLUSY:
- Stabilizacja stopy pronującej i normalnej
- ogromna dynamika buta
- świetnie dopasowana i przewiewna cholewka
- lekkość buta
- duża amortyzacja o twardym czuciu
- dobra przyczepność na mokrym asfalcie.
MINUSY:
- drop – dla mnie 2-3 mm więcej jest optymalne, lecz przeznaczenie tego modelu zapewne wymagało takiego a nie innego ustawienia tego parametru. Oczywiście to bardzo indywidualna kwestia.
Wpis to subiektywna ocena autora. Powstał przy współpracy z marką Hoka. Treść nie była uzgadniana ani konsultowana z producentem.
2 komentarze
Matte · 30 marca 2024 o 11:41
Mam poprzednie, Arahi 6 i jestem zachwycony. Mam lewą stopę, po kontuzji, pronujaca i but świetnie się sprawdza. Testowałem x par i Arahi zdecydowanie jest dla mnie nr 1, aż od razu kupiłem dwie pary. 7 nie różni się znacząco, jedynie cholewka (mi bardziej podoba się ta w 6) i innym podejściem do zabezpieczenia otworów na sznurowadła. Jestem początkujący, a raczej wracający do biegania i samo już zakładanie ich daje mi mnóstwo radości. Rewelacyjny but.
Paweł Florek · 5 kwietnia 2024 o 14:14
Miło,że potwierdzasz słowa które napisałem. To jeden z lepszych przeze mnie testowanych butów ze wsparciem. Są do tego lekkie i można w nich pobiec szybko! Pozdrawiam i życzę udanych treningów!