Pierwsze wrażenie

New Balance FuelCell Propel v5 to buty, które robią wrażenie już na pierwszy rzut oka. Odświeżony design piątej wersji prezentuje dynamiczną i nowoczesną sylwetkę, idealną dla biegaczy szukających estetyki połączonej z wydajnością. Czy wersja piąta przypadła mi do gustu? Przeczytasz w niniejszej recenzji. Wpis to subiektywna opinia autora, na którą nikt nie miał żadnego wpływu.

#współpracareklamowa

Cholewka w New Balance Fuelcell Propel v5 – czy przewiewność jest wystarczająca na letnie dni?

Cholewka w New Balance FuelCell Propel v5 jest wykonana z lekkiego, syntetycznego materiału, który gwarantuje oddychalność i komfort podczas długich biegów. Nie jest ona w mojej opinii tak oddychająca jak w wersji 4, ale wydaje się, że dzięki temu lepiej sprawdzi się w treningu w trakcie zimniejszych dni.

Dobrze przylega do stopy, a jednocześnie zapewnia wystarczająco dużo miejsca, aby uniknąć ucisku. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii, takich jak strukturalne wzmocnienia, cholewka jest trwała, ale nie krępuje ruchów. System sznurowania pozwala na precyzyjne dopasowanie buta do stopy, co zapewnia stabilność podczas dynamicznych zmian kierunku stóp w trakcie aktywności. But w trakcie treningu nie obciąża biegacza, krok wydaje się być w miarę lekki. Podczas testów panowały upały stąd grzanie cholewki mogło być wzmożone w związku z rozgrzanym asfaltem i temperatury powietrza. Powoli nadchodzi jesień więc moja teza będzie jeszcze weryfikowana w zimniejszym okresie treningowym.

Subiektywnie, lżej biegało mi się w czwartej wersji Propela. Jego opis przeczytasz tutaj, klik. Może konstrukcja czwórki pasowała mi bardziej? W tej wersji podeszwa została przebudowana co przełożyło się w moim przypadku na inne czucie buta. Niższy profil mi pasował bardziej, ale czytałem opinie odwrotne. Ilu biegaczy, tyle różnych opinii na ten sam temat. Zawsze mówię, że nie ma idealnego złotego środka dla każdego. Jak ktoś mnie pyta co polecam, jaki model konkretnie to zawsze daję kilka opcji po podaniu oczekiwań w stosunku do butów biegowych.

Nie da się ukryć, że Propel w wersji piątej wygląda dobrze, w mojej opinii jest zdecydowanie ładniejszy niż wersja czwarta.

Podeszwa w New Balance FuelCell Propel v5

Podeszwa zewnętrzna w modelu Propel v5 to dobry update w stosunku do poprzednich wersji Propela. Została zaprojektowana z myślą o zapewnieniu doskonałej przyczepności na różnych nawierzchniach, zarówno suchych, jak i mokrych. Gumowa warstwa na podeszwie zewnętrznej została zminimalizowana w stosunku do poprzedniej wersji, co sprawia, że but jest jeszcze lżejszy, nie tracąc jednocześnie na trwałości. Kształt bieżnika zapewnia płynne toczenie się stopy podczas biegu, a sam but dobrze sprawdza się na asfalcie zarówno suchym i mokrym, co czyni go dobrym wyborem dla biegaczy, którzy szukają butów na miejskie ścieżki.

Podeszwa środkowa wyróżnia się eleganckimi liniami, które podkreślają jego sportowy charakter, a jednocześnie sugerują lepszą aerodynamikę. W porównaniu do poprzedników, Propel v5 charakteryzuje się wyższym profilem podeszwy, co wskazuje na dodatkową amortyzację, a jednocześnie zapewnia bardziej responsywny bieg.

Amotyzacja w Propelu v5

Jednym z największych atutów FuelCell Propel v5 jest zastosowanie pianki FuelCell w podeszwie środkowej. To technologia, która zapewnia maksymalną amortyzację przy jednoczesnym zwrocie energii, co jest kluczowe dla biegaczy szukających dynamiki i wygody. But ma 6 mm drop, co sprawia, że jest odpowiedni dla biegaczy, którzy cenią sobie naturalny ruch stopy i lepszy kontakt z podłożem. Propel v5 może być dobrym wyborem zarówno na treningi, jak i krótsze starty dla początkujących biegaczy. Uważam, że może być dobrym wyborem jako pierwszy but treningowy dla biegowych „świeżaków”. Nie tylko na treningi jak i na krótsze starty.

Dla kogo polecałbym Propela v5?

Na to pytanie odpowiedziałem już częściowo w akapicie powyżej. Swoją budową oraz moją oceną New Balance FuelCell Propel v5 po testach uważam, że to but przede wszystkim dla biegaczy o neutralnej biomechanice, którzy szukają wszechstronnego obuwia do treningów na różnych dystansach, od krótkich biegów maksymalnie po półmaraton.

But ten sprawdzi się dla osób o średniej i wyższej wadze, zapewniając im odpowiednią amortyzację i dynamikę. Jest to także świetny wybór dla tych, którzy preferują bieganie na twardych nawierzchniach, takich jak asfalt. Dzięki swojej lekkości i responsywności, Propel v5 może być również używany podczas szybszych sesji treningowych, ale tutaj uwaga – te szybsze sesje to ewentualnie krótsze akcenty, do 400 m.

Oceny oraz plusy i minusy

Na koniec, jak zwykle nasze buciki – oceny jakie przyznaję w konkretnych kategoriach. Oto moja subiektywna opinia:

ocena generalna
Waga
Amortyzacja
Przewiewność
Wykonanie cholewki
Dynamika
Stabilność

PLUSY:

  • Duża miękkość oraz wygodna amortyzacja,
  • dobra dynamika dzięki piance FuelCell
  • dobrze dopasowana cholewka,
  • świetny stosunek jakości do ceny,
  • wszechstronność użytkowania.

MINUSY:

  • Cholewka dość mocno grzeje stopę, w upalne dni było ciepło od podeszwy – po 5 kilometrach nawet bardzo ciepło.
  • Względem Propela v4 – moim zdaniem but stracił na dynamice, lecz zyskał na miękkości. Jednym będzie to odpowiadało, a drugim (w tym mi) nie.

Paweł

Wpis powstał we współpracy z marką NEW BALANCE. Treść nie była uzgadniana ani konsultowana z producentem. Wpis stanowi subiektywne odczucia autora związane z tym modelem.