We wpisie przeczytasz moją opinię na temat najnowszego buta startowego amerykańskiej firmy New Balance. Opiszę dla Ciebie model New Balance FuelCell SuperComp Elite v3. Zapraszam do lektury!

#WSPÓŁPRACA

Cichy niczym NINJA!

Po pierwszym treningu Łukasz tak określił tego buta: „Jest bardzo dynamiczny, mięciutki i biegniesz w nim cicho jak NINJA”. Ze wszystkimi trzema przymiotnikami muszę się zgodzić. Na testy ten model dostaliśmy obaj. Plan testów był prosty. Poza treningami o różnej długości i intensywności, chcieliśmy też przetestować najnowsze startówki od New Balance w trakcie zawodów. Taka okazja nadarzyła się niedawno w Bydgoszczy.

Ładny? Brzydki? O gustach się nie dyskutuje. FuelCell Supercomp Elite v3 wzbudza dokładnie odwrotne emocje!

Rozpakowując przesyłkę pomyślałem sobie, „o, ale ładny but”. Z kolei kilku naszych obserwatorów w social mediach opisywało go w stylu „eee nie w tej kolorystyce”, albo „straszny brzydal”. Czy but startowy ma by piękny? I tak i nie. Kiedy ktoś wydaje kwotę, niejednokrotnie bliską tysiąca złotych lub więcej, to pewnie poza walorami technicznymi, wzrokowo but musi cieszyć oko. Chyba że tylko ja tak mam 😉 Tak jak napisałem w nagłówku, wygląd buta i to czy on się komuś podoba, czy nie to kwestia bardzo indywidualna. O gustach nie ma co tutaj dyskutować. Przejdźmy zatem do konkretów!

Cholewka – czyli skarpetka, która dopasowuje się do stopy użytkownika

Lubię przylegające do stopy cholewki, tak też jest w tym modelu. W SuperComp Elite v3 prawie wszystko jest idealnie. Prawie, bo na mojej stopie zauważyłem, że boki cholewki pomiędzy językiem a piętą lekko mnie obcierają. Występuje tam lekko sztywniejszy materiał wykończeniowy, który przy zakładaniu i w biegu treningowym obcierał mi stopę. Bardzo możliwe, że ten problem dotyczy tylko mnie. Łukasz nie zauważył tego obcierania. Ja mówiąc szczerze, czułem to w trakcie treningu. Na zawodach, skupiony na trzymaniu tempa nie odnotowałem problemu z cholewką.

Standardowo, w przypadku tego typu cholewki, osoby o wysokim podbiciu, będą mogły mieć trudności ze wsunięciem stopy do wnętrza. Kolejna rzecz, moim zdaniem do dopracowania to system sznurowania. Aby but dobrze trzymał się stopy, trzeba było mocno sznurowadła ścieśnić. Zastanawiające jest to, czy ktoś z większą siłą przypadkowo nie wyrwałby szlufki nerwowo ciągnąc za sznurówki. Oraz czy materiałowe szlufki w przyszłości nie będą się przecierać, czas pokaże.

Pochwalić trzeba natomiast wentylację cholewki. Wymiana powietrza jest na dobrym poziomie, stopa w tym bucie raczej się nazbyt nie zagrzeje. Poczekamy do cieplejszych dni wiosny lub lata i będzie można tę tezę zweryfikować.

Kolejny element cholewki do sprawdzenia w przyszłości to logotyp New Balance. Jak długo wytrzyma na cholewce? Jak będzie wyglądał but po ewentualnym odpadnięciu kawałków logotypu? Tego nie wiem.

Czas pokaże, teraz czas na napęd tego buta!

Dynamika i prędkość New Balance FuelCell SuperComp Elite V3

Motorem napędowym startówki SuperComp Elite V3 jest kombinacja dwóch systemów. Mowa tutaj oczywiście o piance FuelCell oraz płytce karbonowej, czyli technologii Energy Arc znanej z innych startówek New Balance. Płytka karbonowa usytuowana jest w podeszwie w bardzo ciekawy sposób. Znajduje się pomiędzy dwiema warstwami pianki FuelCell. Zastanawiające jest, w jakim celu producent zostawił tunel w podeszwie.

Podczas rozruchu przed zawodami, Łukasz dwa razy wyciągał stąd kamienie. Wiem, że nie powinno biegać się w tych butach po kamieniach. Nie mniej one lubią w ten kanał „wchodzić”.

Myślę, że słuszne będzie małe porównanie tego buta do konkurencyjnych modeli. Dla czytelników będzie to myślę cenna informacja. Porównam New Balance FuelCell SuperComp Elite v3 do Nike zoomx Vaporfly Next% oraz do Adidas Adizero Adios Pro 2. Pod względem miękkości pianki i amortyzacji to New Balance wypada jako najmiększy z nich. Ale jeśli chodzi o objętość pianki pod stopami to z kolei moje odczucia są takie, że więcej piany czuję pod stopami w Adidasie i przede wszystkim Nike. Kolejnym mankamentem, który wyraźnie czuć na stopie to waga tej startówki. 228 gramów szału nie robi. Porównując do Adidasa, Nike czy Asics’a mamy do czynienia z 50-60 gramową nadwagą. To obiektywnie sporo.

O szczegółach zastosowanych technologii i danych przeczytasz w opisie modelu na stronie naszego Partnera, Sklepu Biegacza, klik! Pamiętaj, że z kodem „runaddicts” dostaniesz na ten model rabat 15%!

Do porównania z innymi startówkami jeszcze wrócę w kolejnym akapicie.

Jak jest ze stabilnością stopy? Nadzwyczaj dobrze.

Kilka startówek miałem już na stopach więc wiem, o czym piszę. Jest na rynku sporo modeli, które wraz z traceniem prędkości stają się bardzo niestabilne. Tak nie jest w przypadku omawianego New Balance FuelCell SuperComp Elite v3. Możesz w nich biegać wolno i będą tak samo dobrze stabilne jak przy większych prędkościach. To moim zdaniem dobry wyróżnik na tle konkurencji. Jest zdecydowanie bardziej stabilny niż wspomniane wyżej modele. Bardzo podobnie stabilna jest Hoka one one Carbon x3, którą zrecenzowałem na naszym blogu kilka miesięcy temu. O ile wygląd Hoki nie wskazuje jakoby był modelem startowym, to FuelCell SuperComp Elite v3 wygląda jak rasowa startówka. Zakładając go na stopy czujesz, że masz do czynienia z butem przeznaczonym do szybkiego biegania. Zobacz jak prezentował się na naszych stopach w trakcie wspomnianej Odlotowej5.

Jeśli chodzi o moje odczucia z samego ścigania się w nich, to wiem, że jak na moją formę sprzed biegu, oraz nadprogramowe 2-3 kilogramy, wynik na mecie bardzo mnie usatysfakcjonował. Po biegu nie odczuwałem żadnego dyskomfortu, w trakcie tym bardziej. Czułem miękkość, płynnie przetaczałem stopy po płycie bydgoskiego lotniska. Gdyby nie wiało tak mocno to może z uzyskanych 18:08 na mecie urwałbym jeszcze kilka sekund. Nie mogę jednak narzekać, biegło mi się w nich bardzo komfortowo.

Recenzję wspomnianej wyżej startówki od Nike znajdziesz tutaj, kliknij!

Dla kogo ten but?

Moim zdaniem dla osób, które chcą powalczyć o życiówki w bucie z karbonem, który jest bardzo miękki i stabilny. Jak na but o przeznaczeniu startowym jest mega wygodny, w trakcie biegania również. Dlatego właśnie sugerowałbym ten model osobom, które chcą wygodnego buta startowego ze wsparciem bardzo dobrej technologii.

Zaryzykuję twierdzenie, że osoby o kilku nadprogramowych kilogramach z aspiracjami wyścigowymi również ten model polubią. Zachęcamy do dzielenia się swoimi przemyśleniami na ten temat i do kontaktu z nami za pośrednictwem naszych social mediów, siemaneczko.

Zobacz recenzję wideo!

Oceny oraz plusy i minusy

Ocena generalna
Waga
Amortyzacja
Przewiewność
Wykonanie cholewki
Dynamika
Stabilność

PLUSY:

Miękkość, wygoda, wygląd, estetyczne wykonanie.

MINUSY:

Spora waga jak startówkę, elementy wykończeniowe cholewki, niższa dynamika od konkurencji.

Paweł

Wpis powstał we współpracy z marką New Balance. Treść nie była uzgadniana ani konsultowana z producentem. Wpis stanowi subiektywne odczucia autora związane z tym modelem.


5 komentarzy

Relacja z biegu Odlotowa 5 na bydgoskim lotnisku · 25 marca 2023 o 22:50

[…] Recenzja New Balance FuelCell SC Elite v3 tutaj. […]

Diadora Atomo V7000 - recenzja runaddicts · 27 marca 2023 o 18:01

[…] gram. Trzeba odnotować, że to tylko 22 gramy więcej od omawianej ostatnio na blogu startówki New Balance Fuelcell Supercomp Elite v3. Serio, choć but wygląda na sporo cięższy to tyle […]

On Cloudsurfer 7 - recenzja runaddicts · 31 marca 2023 o 14:21

[…] Guma trzyma się mokrego asfaltu dobrze, poślizgów nie zauważyliśmy. Podczas testów, na szczęście ominęły nas śnieżyce więc na białym puchu ten model akurat testowany nie był. Charakterystyczne wycięcie (tunel) w podeszwie zapewne przyczynia się do stabilności buta. Podobny zabieg zastosowano w najnowszej startówce od New Balance, o której opinię znajdziesz tuta… […]

Mizuno Rebellion Pro - piekielnie szybki i lekki - opinia runaddicts · 22 czerwca 2023 o 14:18

[…] jest tutaj miękkość do dynamiki i twardości systemu napędu. Dla porównania startówka od New Balance Fuelcell SC elite, dla mnie jest bardziej miękka i jakby, w porównaniu do Mizuno […]

New Balance FuelCell SC Trainer v2 treningówka z potencjałem! · 14 sierpnia 2023 o 13:41

[…] Podeszwa, w zasadzie jej masywna budowa jest bardzo imponująca. Przekłada się to na komfort użytkowania SC Trainera. Bardzo wyraźnie widoczny jest zadarty z obu stron profil podeszwy, który wręcz zaprasza użytkownika do szybkiego przetaczania stopy. Technologia, którą producent wykorzystał w SC Trainer v2 wykorzystywana jest we flagowej startówce New Balance, czyli modelu Elite. Jego recenzję możesz również przeczytać na naszym blogu, kliknij tu! […]

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *