Czy spodziewałem się po biegach w topowych modelach wyścigowych od Nike, Adidas, czy Asics, że Saucony Endorphin Pro 3 może mi otworzyć szczękę dość szeroko? No nie.

Czy po kilku treningach w tych butach, będę brał je pod uwagę w wyborze na wyścig? Zdecydowanie TAK!

Dawno nie byłem tak pozytywnie zaskoczony butem do biegania. Skoro jedyną wadą, jaką na ten moment dostrzegam jest… kolor mojego modelu, to znaczy, że jest naprawdę dobrze.

#WSPÓŁPRACA

Saucony Endorphin Pro 3
Saucony Endorphin Pro 3

Pierwsze doznania…

Długo czaiłem się, aby zabrać Endorphiny na trening. Nie tylko dlatego, że jest to but przeznaczony na szybkie bieganie, a więc i trening musiał być odpowiedni, ale głównie dlatego, że w okresie jesienno zimowym przeważa pogoda deszczowa, a model moich Saucony, jak widzicie na zdjęciach, jest w kolorze białym. Ponieważ jestem trochę pedantyczny względem dbania o buty, nie cierpię w nowych modelach wybiegać w błoto. Taka już moja przypadłość.

W końcu udało się jednak znaleźć w miarę dobre okno pogodowe i testy ruszyły.

Saucony Endorphin Pro 3 są wizualnie bardzo ładne, a na nodze prezentują się wręcz rewelacyjnie. Na samym początku uderzyła mnie lekkość tego buta. Około 200 g (różnie dla różnych rozmiarów męskich) nie czuć prawie na nodze. W dodatku cholewka i siateczka są tak delikatne i cieniutkie, że można odnieść wrażenie, że mamy na sobie samą podeszwę. Ma to swoje plusy i minusy. Plusem na pewno ogromny komfort cieplny, szczególnie latem, a minusem szybkie przemakanie nawet na lekko wilgotnym asfalcie, czego doświadczyłem już na pierwszym treningu, przy ogólnie dobrej pogodzie.

W samym biegu od razu poczułem moc. Niesamowita dawka energii z płytki carbonowej zatopionej w piance z wielką amortyzacją pchała mnie do biegu coraz szybciej i szybciej. Mimo iż, największe efekty te technologie dają przy tempie poniżej 4 min/km, to zakładając trening regeneracyjny około 5:15, biegłem średnio 4:50, a uwierzcie mi, ogólnie potrafię regulować tempo swojego biegu bez zegarka z dokładnością do 5 sekund. Efekt nowości, czy podświadomości? Nieważne, biegło się wspaniale.

Saucony Endorphin Pro 3 dedykowane
do startów na 21 i 42 km.
Uważam, że śmiało można też pobiec w nich na 5 czy 10km.

Budowa Saucony Endorphin Pro 3

Ja standardowo nie chcę Wam tu wrzucać wszystkich parametrów buta, które możecie sobie wyszukać na stronie Sklepu Biegacza. Przy okazji pamiętajcie, że na hasło: runaddicts dostaniecie 15% rabatu na ten i inne nieprzecenione modele.

Warto jednak odnieść się do kilku podstawowych kwestii:

Płytka carbonowa

Jak już wspomniałem zatopiona ona jest w piankę na całej długości podeszwy. Jej zadanie jest takie samo jak we wszystkich butach z płytką carbonową, a więc kumulacja energii przy postawieniu stopy na podłożu i oddaniu jej przy wybiciu. Proste.

Pianka PWRRUN PB Saucony Endorphin Pro 3

Tutaj trwa największy wyścig zbrojeń między największymi graczami na rynku. Saucony udało się stworzyć piankę bardzo sprężystą i oddającą zdecydowaną większość energii. Mówi się, że jest ona najbardziej zbliżona do pianki Boost od Adidasa. W moim odczuciu amortyzacja jest naprawdę dobra i przebiec maraton w tych butach to komfort dla stopy od startu do mety.

Pozostała część podeszwy

Warto też wspomnieć, że przednia część stopy wyprofilowana jest w kształt „łódeczki” dzięki czemu zyskuje sporo agresywności w trakcie przyspieszania. Bieżnik w Saucony Endorphin Pro 3 ewidentnie przygotowany pod asfalt i szybkie bieganie. Większość twardej gumy znajduje się na przedniej części stopy. Dodam też, że nawet na tylko mokrym asfalcie (bez kałuż i stojącej wody), mamy zapewnione mokre stopy i brudną cholewkę 🙂

Cholewka Saucony Endorphin Pro 3

Jak pisałem we wstępie, jest bardzo minimalistyczna. Świetnie leży na nodze i daje ogromny komfort termiczny. Obawiam się tylko, że siateczka dość łatwo może ulegać uszkodzeniom mechanicznym, ale to wyjdzie z czasem. Język dopasowany do całości, a więc również bardzo cieniutki i delikatny. Minimalistyczna jest również ochrona ścięgna Achillesa. Wszystko w imię jak najniższej wagi.

Mi to pasuje 🙂

Saucony Endorphin Pro 3

Podsumowanie:

Plusy:

  • dobra amortyzacja
  • piekielna dynamika
  • komfort cieplny na lato

Minusy:

  • biały kolor na jesień i zimę 😛

Saucony Endorphin Pro 3 — ocena:

Wygląd 4/5

Szybkość: 5/5

Stabilność: 4,5/5

Amortyzacja: 4,5/5

Komfort 4,5/5

Ocena ogólna: 4.5/5

Materiał ten powstał przy wsparciu technicznym ze strony Sklep Biegacza. Wszystkie zawarte treści i wnioski są wyłączną opinią runaddicts i nie podlegały żadnym korektom zewnętrznym.

Zobacz recenzje innych butów wyścigowych:

Nike ZoomX Streakfly
Adidas Adizero Prime X Strung
Hoka One One Carbon X3
Asics Metaspeed Sky+
Nike ZoomX Vaporfly Next%


2 komentarze

Marcin · 4 marca 2024 o 20:33

Czy w ty konkretnie modelu jest dużo miejsca na palce?
Większość startówek jest niestety bardzo wąska…

    Paweł Florek · 4 marca 2024 o 22:20

    Hej, Endorphin niestety też nie należy do szerokich startówek, jest raczej dobrze dopasowany. Sprawdź np. Asics Metaspeed Sky.

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *