Adidas Adizero Prime X Strung — test

Wow! To pierwsze co ciśnie się na usta po zobaczeniu Adidas Adizero Prime X Strung na żywo. O ile sama kolorystyka jest rzeczą dość indywidualną i podlega filtracji przez różne gusta, to już sama budowa buta musi zrobić wrażenie na każdym. Tak wysokiego buta nie miałem jeszcze na sobie. Podeszwa, która w najgrubszym miejscu osiąga 50 mm grubości, jest prawdziwym „kozakiem”. Z tego też powodu model ten jest oficjalnie NIEZGODNY z wymaganiami World Athletics. Do tego cała masa włókien węglowych i nowoczesna cholewka. Panie i Panowie… można ruszać w biegowy kosmos!

#WSPÓŁPRACA

Dla kogo ten but?

Zacznijmy jednak trochę inaczej. Po przebiegnięciu kilku dobrych treningów w Adidas Adizero Prime X Strung i starcie w zawodach wiem, że but ten nie nada się dla każdego „przypadkowego” użytkownika. Uważam, że wymaga on od biegacza bardzo dobrego przygotowania stabilizacyjnego ciała, mocnych mięśni „core” oraz umiejętności dużego skupienia na biegu.

Jak uważasz, że masz to wszystko to śmiało, nie zastanawiaj się nad zakupem. Ten prawie kosmiczny but da Ci wiele dobrego. Ogromna amortyzacja i jeszcze większa dynamika przekłada się na bardzo szybkie bieganie. Co prawda jest to but typu NON RACE (jak pisałem niezgodny z wymaganiami World Athetics), ale na szybkie tempowe treningi lub interwału nada się fantastycznie. Zresztą, kto amatorowi zabroni pobiec w zawodach 🙂 Coś o tym wiem 😀

Adidas Adizero Prime X Strung możesz znaleźć w Sklepie Biegacza

15% taniej na kod: runaddicts

Adidas Adizero Prime X Strung nie nadaje się dla każdego, ponieważ cechuje się bardzo słabą stabilizacją. Szczególnie odczuwalne jest to podczas wolniejszych biegów. Noga bardzo łatwo pływa na piankach przy każdej nierówności terenu. Dlatego też bieganie w tych butach zalecam tylko po asfalcie. Ja największe problemy mam z chodzeniem w Prime X, bo często się potykam (hahaha), ale im szybsze tempo tym jest lepiej, a buty wtedy dopiero oddają swoją moc.

Jeśli chodzi o dystans, to są to raczej buty na dłuższe biegi niż ściganie się na 5 km. Nie mniej i w takich zawodach brałem w nich udział i bardzo ładnie udźwignęły ciężar krótkiego wyścigu.

Adidas Adizero Prime X Strung — podeszwa

Podeszwa w tym modelu Adidasa to prawdziwa kanapka! Składa się aż z 5 warstw, które tworzą z jednej strony nowoczesna pianka Lightstrike PRO, a z drugiej włókna węglowe Energy RODS. Wszystko zaczyna się od pokaźnej warstwy pianki (idąc od góry), która jest najbardziej responsywną pianką w ofercie Adidasa. Oznacza to tyle, że oprócz świetnej amortyzacji, akumuluje i potem oddaje przy wybiciu mnóstwo energii. Dalej mamy 5 prętów z włókna węglowego, które mają efektywniej działać niż jeden kawałek karbonu. Imitują trochę kości śródstopia człowieka 🙂 Widać kawałek takiego pręta w podeszwie.

Trzecia warstwa to ponownie Lightstrike PRO tyle, że już tylko w części przedniej buta. Dalej ponownie pręty z włókna węglowego, ale już tylko 3 – widać je również w przedniej części podeszwy (fioletowy kolor). Wszystko zakończone piątą warstwą w postaci tej samej pianki na całej rozciągłości buta.

Warto też wspomnieć, że bieżnik to w znacznej mierze guma Continental, co gwarantuje nam świetną przyczepność do różnego podłoża, nawet w deszczu. Z kolei liczne otwory tylko potwierdzają nam przeznaczenie Prime X czysto asfaltowe.

Wszystko to sprawia, że but jest bardzo miękki i dynamiczny przy wybiciu. Wręcz agresywny. Stopa sama ciągnie do przodu, nawet kiedy tylko stoimy w tych butach. Kosmos!

Cholewka — tego jeszcze na nodze nie miałem

W internetach mówi się, że ta cholewka to taki kokon. Rzeczywiście to chyba najlepsze określenie dla tego, z czym mamy do czynienia. Zastosowany szybkoschnący polimer, tworzy sieć włókien ułożonych w dowolnych kierunkach, na różne sposoby. Otrzymujemy w ten sposób nierozciągliwą, bardzo przewiewną i wygodną cholewkę. Integracja z cienkim językiem kompletuje nam całość w spójny element. Mam nadzieję, że zastosowany polimer ułatwi również utrzymanie cholewki w czystości 🙂

Muszę też wspomnieć o tylnej części cholewki, ponieważ zapiętek nie jest niczym usztywniany. Jest zupełnie elastyczny i ciężko mówić o stabilizacji pięty. Pewnie to również przyczynia się do tych trudności podczas wolniejszych biegów.

Jak to zazwyczaj w butach z karbonem bywa, tylna część buta jest bardzo wąska, a przednia szersza. Tutaj też, trzeba powiedzieć, że jest sporo miejsca na palce.

Podsumowanie:

Obejrzyj recenzje wideo:

Adidas Adizero Prime X Strung — ocena:

Materiał ten powstał przy wsparciu technicznym ze strony Sklep Biegacza. Wszystkie zawarte treści i wnioski są wyłączną opinią runaddicts i nie podlegały żadnym korektom zewnętrznym.

Zobacz inne recenzje marki Adidas:

Adidas Solar Control