Salomon Sense Ride 4 – wygodny, szybki i wszechstronny

W niniejszej recenzji przeczytasz o kolejnej, czwartej edycji buta trailowego z kolekcji Sense — czyli lubianego przez wielu modelu Sense Ride, a konkretnie o Salomon Sense Ride 4.

#WSPÓŁPRACA

Salomon Sense Ride 4 – czyli wygoda, lekkość i uniwersalność

To właśnie ta ostatnia cecha jest największą siłą tego modelu. Dlaczego? Postaram się Wam to wyjaśnić niżej. Poza oczywistym testowaniem tego modelu w Myślęcinku zabrałem Sense Ride 4 w góry. Przeszedłem w nich wiele szlaków latem podczas pobytu w Wiśle, ale nie tylko. Przebiegłem w nich też zawody. Buty miałem na biegu 7 Dolin VisegRun 36 km oraz Pomerania Trail 25 km. Zawody to chyba najlepszy sprawdzian, jaki mogą przejść testowane buty. A kiedy na zawodach, biegając w nich, wskakujesz na podium w kategorii open, to chyba nie znajdę lepszej rekomendacji, prawda? Ale po kolei.

Wygląd i budowa buta

Kolorystyka modelu, który na testy przysłał nam Salomon to Copen Blue / Black / Evening Primrose. Wspomniane kolory, w połączeniu z żółtą podeszwą wyglądają spójnie, zachęcają do włożenia ich na nogi. Będą z pewnością pasować do wielu innych kolorów Twojego stroju na trailowe zawody lub trening w zróżnicowanym terenie.

Z powodzeniem Sense Ride 4 może konkurować z droższym modelem startówki Salomona, w którym do dziś biegamy, czyli z Salomon S/Lab Ultra 2 . Średnio agresywny bieżnik i elastyczna gumowa podeszwa Contagrip zapewnia świetną przyczepność w każdym terenie. But świetnie trzyma się nogi na zbiegach, nawet bardzo stromych i najeżonych kamieniami czy korzeniami. Czwarta odsłona modelu Sense Ride jest świetnie wentylowana. Cholewka buta jest bardzo estetycznie wykonana. Jakość siateczki jest bardzo wysoka. Wygodny jest też język, który scalony jest z cholewką. But, do czego przyzwyczaił nas już producent, zapina się systemem Quicklace. W tym miejscu przypominamy, że sznurowanie to może niektórym z Was sprawić trudność podczas zawodów. Warto zaopatrzyć się w opaskę do zamontowania chipa nad kostkę.

Charakterystyczne cechy Salomon Sense Ride: Waga i przewiewność

WAGA: 290 gramów, dużo? Nie. Na stopach ultrasa waga buta nie ma aż tak wielkiego znaczenia. But do biegania w terenie powinien cechować się wygodą i wszechstronnością. Po konkretne dane, o wadze i innych parametrach tego buta, odsyłamy Cię do Sklepu Biegacza, gdzie na hasło runaddicts otrzymasz 15% rabatu na nieprzeceniony dotąd asortyment!

PRZEWIEWNOŚĆ: producent w tym modelu zastosował wewnątrz „skarpetę”, czyli system EndoFit. System ten, wraz z siateczką zapobiegającą dostawaniu się do wnętrza ciał obcych, stanowią podstawę obiegu ciepła we wnętrzu butów. Równie podczas wędrowania, biegania na treningach czy zawodach wymienność cieplna jest wysoka. Noga nie grzeje się, co jest bardzo ważne.

AMORTYZACJA: ciężko jest mówić o dobrej amortyzacji w bucie trailowym. Szczególnie trudno wyobrazić sobie, dobrze amortyzowany but, dedykowany wyścigom w terenie. Jednak dzięki doświadczeniu i kontaktom z wieloma modelami butów do trailowego biegania możemy coś o tej amortyzacji sensownego powiedzieć. Jak na but terenowy, Sense Ride 4 jest dość miękki. Porównujemy je tutaj na przykład do brata ze znacznie sztywniejszą ramą, Speedcross 5. Podczas dwugodzinnej zabawy podczas wyścigu na kaszubskich górkach ani razu nie odczułem dyskomfortu związanego z brakiem amortyzacji. Nogi po wyścigu nie były jakoś mocno zmęczone. Fakt, że amortyzacja mogłaby być bardziej odczuwalna, szczególnie w płaskim, twardym terenie.

Udało mi się w dzień pierwszych testów nagrać trochę materiału, który obejrzycie na naszym instagramie, kliknij

Oceny oraz plusy i minusy

PLUSY:

Wszechstronność, wygląd, estetyczne wykonanie.

MINUSY:

Amortyzacja mogłaby być bardziej odczuwalna.

Podsumowanie i wnioski

Jak na wstępie, należy podkreślić, że model ten jest butem wszechstronnym, który nada się na wiele rodzajów nawierzchni. Dodatkowym atutem buta jest jego staranne wykonanie. Producent zadbał, aby produkt cieszył oko, a przy tym był dobrym technicznie produktem. Najlepszą rekomendacją dla buta są zawody, w których brałem udział. But wytrzymywał zarówno bardzo techniczne zbiegi jak i wymagające podejścia. Niejednokrotnie też stopa na zawodach lądowała w błocie, mimo braku agresywnego bieżnika buty trzymały się stabilnie na nogach. Biegałem w nich w zawodach do 40 kilometrów i jestem pewien, że byłyby też moim pierwszym wyborem na dłuższe trasy, 50-60 km +. Można o Sense Ride 4 napisać, że może być traktowany jako budżetowa wersja profesjonalnego brata, czyli S/Lab Ultra 2.

A tutaj znajdziesz opisy innych testowanych przez nas butów, np. Asics Novablast 2, Hoka One One Clifton 8, On Running CloudFlyer i wiele innych.

Wpis powstał we współpracy z marką Salomon, jednak jego treść nie była uzgadniana ani konsultowana z producentem. Powstała w konsekwencji opinia jest opinią subiektywną autora.