Jadą nowe buty, jadą!
Co by dużo w bawełnę nie owijać, to muszę napisać, że mimo niemałego biegowego już stażu, w butach od Hoka jeszcze nie biegałem. ?♂️ Dlatego, z tym większą ciekawością czekałem na przesyłkę z modelem Hoka One One Carbon X2 ze Sklepu Biegacza. Ciekawością i zarazem niecierpliwością, ponieważ buty, w których przebiegłem już ponad 1500 km, nie sprawiały już zbytniej przyjemności i raczej marzyłem już o odstawieniu ich do archiwum?
#WSPÓŁPRACA
Paczka dotarła jakoś w połowie marca i byłem uratowany. ? Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu bardzo pozytywne. Zamówiłem model w kolorze czerwonym – takie są po prostu najszybsze,? ale dostępne są również w odcieniach niebieskiego ? Jeśli chodzi o „rozmiarówkę” to na swoim przykładnie stwierdzam, że nie odbiega ona od standardów. U mnie rozmiar 44 sprawdza się idealnie, zarówno w Salomonach, Nike, Adidasach jak i w testowanych Hokach.
Buty zapakowane w ładny kartonik z logo Hoka i zabezpieczone usztywnionymi tekturowymi prawidłami w cholewce. Śnieżnobiała pianka podeszwy doskonale komponuje się z czerwoną cholewką i sporym logiem na bucie. Całość prezentuje się naprawdę okazale.
Jeśli chcecie poznać wszystkie parametry techniczne i zastosowane technologie w bucie, zerknijcie na stronę Sklepu Biegacza, gdzie świetnie jest to opisane. Hoka One One Carbon X2 – specyfikacja
Ja skupię się na własnych odczuciach i przemyśleniach po przebiegnięciu w nich około 300 km podczas treningów zarówno długich jak i krótkich, po asfalcie i po lesie, przy tempie swobodnym, drugim zakresie i interwałach, w słońcu, deszczu i śniegu. Wszystko było przez te ostatnie tygodnie ?
Budowa buta Hoka One One Carbon X2, a moje odczucia
Największą nowością w Hoka One One Carbon X2 na mojej nodze była podeszwa. Już sam łódkowaty jej kształt sprawia wrażenie, jak by miała odpłynąć przed siebie. Trochę też obawiałem się, że but będzie niestabilny, jednak nic takiego nie miało miejsca. Biegając w nim, miałem pełną kontrolę nad stopą. Przy podeszwie warto wspomnieć jeszcze o dwóch kwestiach:
- Po pierwsze składa się ona z różnych rodzajów pianek. W część tylnej, pod piętą mamy bardziej miękką, która amortyzuje lądowanie (PROtection), a w śródstopiu twardszą, która ma zapewniać większy zwrot energii przy wybiciu (PROpulsion).
- Po drugie, w podeszwie Hoka One One Carbon X2, jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy płytkę z twardych włókien węglowych, która to również ma zapewniać mocne i dynamiczne odbicie.
Podeszwa jak łódka, ale stabilna!
Czy to wszystko działa? Nie wiem …
Nie umiem tego zmierzyć, ani poczuć w taki sposób, aby stwierdzić:
– o tak! Ten Carbon daje niezłe odbicie!
… albo
– ale ta pianka sprężynuje przy odbiciu. Wow. Trzeba uważać, aby za wysoko nie wyskoczyć.
To, co jednak mogłem poczuć to fajne płynne przetoczenie i poczucie amortyzacji przy naciśnięciu na piętę. Przy lądowaniu na śródstopie but wydaje się już bardziej twardy. Tak też oceniam go ogólnie – jako but dość twardy. ?♂️
Muszę tu zaznaczyć, że przyjemniej biega się mi w nich szybsze treningi, niż biegi w wolnym tempie. Może to efekt tego wzmocnionego wybicia, a może przy szybszych biegach mniej się myśli o tym jak tam się but na nodze zachowuje. ?
Piękna pogoda na szybkie bieganie :)
Drop w tym bucie to tylko 5 mm, ale ogólnie stopa siedzi w nim dość wysoko, bo podeszwa ma sporo tej pianki. Może dzięki temu całkiem dobrze biega się w nich również po lesie. Szyszki, czy korzenie nie są jakoś odczuwalne. Mimo płaskiej podeszwy również na kamieniach, czy mokrej nawierzchni buty dobrze się trzymają. Miałem okazję biegać nawet po lodzie i tutaj zachowywały się lepiej niż jeden z modeli od Nike, ale to żaden wyznacznik ani parametr, raczej ciekawostka.
O cholewce wiele nie napiszę. Stopa leży w niej wygodnie, nic nie uwiera, nie lata. Jest tak, jak powinno. Nie mogę ocenić, jak będzie latem przy wysokich temperaturach, ale przy każdej innej pogodzie komfort jest podobny. Niestety nie wiem też, jaka będzie wytrzymałość siateczki, bo 300 km to jeszcze mało do oceny, ale fakt jest taki, że po takim dystansie wszystko jest jak w nowym bucie. Sznurowadła trzymają i wiążą się bardzo dobrze, a to jak wie każdy biegacz, jest bardzo istotny element.
Buty są tak szybkie, że otwierają portal do innego Świata!
Podsumowanie
Co zrobiło na mnie największe wrażenie w tym modelu? Chyba jednak wygląd. Jest naprawdę kozacki i oceniam to na piątkę. ? Poza tym to zabrakło w nich czegoś wyjątkowego, co trafiłoby mi prosto w serce. Nie ma też czegoś, do czego miałbym się przeczepić.
Buty Hoka One One Carbon X2 są po prostu dobre.
W skali liczbowej widzę to tak:
Wygląd: 5/5
Komfort: 4/5
Miękkość: 3,5/5
Stabilność: 5/5
Cena: 3,5/5
Zajebistość: 3,5/5
Dajcie znać, co Wy myślicie o tych butach! Biegaliście? Kupiliście?
Jak chcecie kupić jakieś buty do zajrzyjcie do Sklep Biegacza.
Mamy tam dla Was kod rabatowy 15%
KOD: RUNADDICTS
2 komentarze
Hoka One One Carbon X3 idealna treningówka z karbonem? · 29 września 2022 o 13:29
[…] Producent odchudził wersję X3 o 20 gramów w stosunku do modelu X2, to jedna z cech, którą zauważył Łukasz, porównując wersję X2 do X3. Testy obu modeli pozwoliły mu wyciągnąć kolejne różnice. Najbardziej odczuwalną zaletą nowych Carbon X3 jest znacznie zmieniona cholewka. Dzianinowa siateczka, która otula stopę jak skarpetka to rewolucyjna zmiana, zdecydowanie na lepsze. Nowa cholewka bardzo przylega do stopy co czyni ten but bardzo wygodnym. Dobre dopasowanie do stopy to szybki i komfortowy bieg. W okolicach zapiętka producent wzmocnił trzymanie pięty dodatkowymi elementami z pianki, komfortowy wysoki zapiętek to znana cecha marki. Kolejne różnice zauważone przez Łukasza to: „Diametralnie zmieniła się cholewka, ta w Carbon X2 była taka zwyczajna, standardowa a ta nowa jest znacznie wygodniejsza. Wydaje mi się też, że lepiej leży na nodze, fajnie przylega. Stopa bardzo płynnie się przetacza. Dodatkowo czuć więcej miękkości i tego wybicia przy szybkim bieganiu”. A recenzję wersji X2 przeczytasz tutaj. […]
Garmin FR 945 - recenzja, test, opinia · 30 sierpnia 2023 o 14:12
[…] Hoka One One Carbon X2 […]