W ostatnich latach zawody w święto Objawienia Pańskiego, powszechnie znanego jako święto Trzech Króli, stały się dość popularną imprezą w całej Polsce. Jednak w niewielu miejscach formuła przybiera taki kształt jak w Białych Błotach k. Bydgoszczy 🙂
Mianowicie, do rywalizacji stają trzyosobowe drużyny, które na dystansie 3 x 3 km rywalizują o miano najlepszych ekip. Pierwsi biegną Kacprowie :P, przekazując pałeczkę Melchiorom, a zawody kończą Baltazarowie. Zabawa przednia, a w tym roku na linii startu pojawiło się 101 drużyn. Myślę, że gdyby liczba ta nie była ograniczona regulaminem, spokojnie znalazło by się 2 x tyle chętnych teamów 🙂 …. aha no i trzeba wspomnieć i zarazem pogratulować już na wstępie organizacji bardzo przyjemnych zawodów Aldonie Rybce i jej całej ekipie za cały koncept oraz wykonanie. Brawo! Profil biegu.
Baltazar
Na takim biegu, w dodatku zlokalizowanym nieopodal, nie mogło zabraknąć naszej drużyny. Poza naszą fundamentalną dwójką, w drużynie wystąpił już niemal etatowy wymiatacz Maciej Maćkowski, który jako Baltazar kończył wyścig osiągając niesamowity czas niewiele ponad 11 minut! Takich ludzi nam trzeba w drużynie! Ha! Dzięki Maciek! FB Maćka.

Melchior

Kacper
Wszystko zaczęło się jednak od Pawła, który zapomniał już o pechowym A.D. 2018 i z nowym rokiem w pełni trenuje i wraca do najlepszej dyspozycji. W swojej fali uznać musiał wyższość tylko dwóch zawodników – członków późniejszych 2 najlepszych drużyn tych zawodów. Jako jedyny z drużyny biegł w krótkich spodenkach, bo jak twierdził „jak nie ma formy, trzeba zminimalizować obciążenie” 🙂 Jak się okazało forma nie jest zła i spodnie następnym razem mogą być długie 😀

#runaddicts
Jak zebrać „do kupy” trzy powyższe akapity to wychodzi nam piękna sprawa. Trzecie miejsce drużyny w klasyfikacji męskiej i piąte wśród wszystkich drużyn na zawodach. Rewelacyjna sprawa. Pierwszy start w roku, dopiero wchodząc w treningi po zeszłorocznym sezonie i już udało stanąć się na podium. Brawo drużyna!

Słów jeszcze kilka o organizacji i trasie #b3k.
Impreza jest dość kameralna, bo na zaledwie około 300 osób. Czy to plus, czy minus sami oceńcie. Nam się wydaje, że takie są też potrzebne, a klimat na nich jest niepowtarzalny i dużo bardziej doświadczysz tu „człowieka” niż tylko przypadkowego kolejnego „biegacza”. Świetnie zaopatrzony bufet w ciepłe i zimne napoje, gorący barszcz, słodkości i oczywiście kulki mocy od Joanny Wrzesińskiej z Moja Dieta Cud. Pyyyyyszne były! Do tego medale, statuetki, nagrody za podium i upominki w pakietach startowych. Całość na piąteczkę 🙂 aaaa no i trasa. Dużo nie ma co pisać. Pętla 3 km w lesie. Lekko zmrożona nawierzchnia, miejscami śliska. Już.

Ambasadorzy Festiwalu Biegowego w Krynicy.
Na koniec chcemy podziękować Aldonie i całej ekipie organizatorskiej, za możliwość promowania przez nas Festiwalu Biegowego w Krynicy, którego to jesteśmy ambasadorami 🙂 Mamy nadzieję, że udało nam się zachęcić przynajmniej kilka osób do wyjazdu we wrześniu do Krynicy na ten kultowy już festiwal. My byliśmy i jedziemy ponownie 😀 Pamiętajcie, że mamy dla Was 20 % zniżki na wszystkie biegi podczas FB. Formularz tutaj.

Do zobaczenia za rok na Biegu Trzech Króli! Powalczymy o zwycięstwo!
Łukasz

0 komentarzy